Gminy coraz częściej traktują społeczne budownictwo jako narzędzie do realizacji swoich strategii. To odejście od dotychczasowego dogmatu, iż mieszkania gminne są wyłącznie problemem – czymś, co pogłębia wydatki gminy i niszczeje i czego warto się pozbyć, jak tylko nadarzy się okazja. Lokatorzy postrzegani są jako kolejne utrapienie burmistrza i wójta, unikają płacenia czynszu i domagają